Nadszedł wyczekiwany przez wszystkich drugoklasistów dzień…Cudowna mroźna sobota- 11 luty godzina 18:00. Uczniowie, wystrojeni w wieczorowe kreacje, przybyli do sali balowej (czyli sali gimnastycznej), która na ten dzień przemieniła się w kasyno rodem z Las Vegas. Po smacznym posiłku zapełnił się parkiet. I stało się głośno, tłoczno, kolorowo i wesoło. Atmosfera wspaniała, nastroje szampańskie- „tańce, hulanka, swawole” (jak pisał klasyk). Bawili się uczniowie, bawili się i nauczyciele. Było bajecznie… Niestety, każda bajka kiedyś się kończy. Nasza skończyła się z wybiciem godziny 1:00 …
11 lutego 2012