Wycieczka klasy 2F, która odbyła się w dniach 28 kwietnia do 3 maja 2015 r. pozostanie w naszej pamięci na długie lata. Było to kilka bardzo intensywnych dla nas dni. Pierwszym celem naszej podróży była Słowenia, następnie Chorwacja. Zwieńczeniem naszej trasy miał być Wiedeń i starówka Bratysławy.
Musimy przyznać, że pogoda nas nie rozpieszczała. Tak naprawdę każdy dzień stał pod znakiem zapytania. Urodzeni pod szczęśliwą gwiazdą uczniowie klasy 2F mogli cieszyć się piękną pogodą…- tuż po wyjściu z autobusu. Bowiem w każdym, można powiedzieć kraju spotykał nas ten sam scenariusz – jazda autobusem podczas deszczu i silnego wiatru – z momentem wyjścia z autobusu nad nami pojawiało się słońce.
Zwiedziliśmy miasteczko portowe – Pulę, dwie noce spędziliśmy nad brzegiem morza w ośrodku Laterna, spacerowaliśmy po 8. co do wielkości zachowanym koloseum w Europie, płynęliśmy łódkami po Plitvickich jeziorach i po podziemnym jeziorze. Można by wymieniać niezliczoną liczbę zamków, portów, jezior, form krasowych które oczami badaczy-biologów analizowaliśmy jednak należy wspomnieć, iż nic co zobaczyliśmy, nie przyniosłoby nam takiego pożytku, gdyby nie objaśnienia i czujne oczy naszych opiekunów. To oni wskazywali nam ciekawe zjawiska, których nasze podobno bystre-młode oczy nie były w stanie dojrzeć.
Niewątpliwie ważnym dla nas elementem naszej wyprawy było spotkaniu ludzi z całego niemalże świata. Tygiel języków i narodowości czasem potrafił wywrzeć na nas nie lada wrażenie. Jednak miejscem, które zaskoczyło nas najbardziej był Wiedeń. Na każdym niemalże kroku spotykaliśmy Polaka. Idąc starówką Wiednia słyszeliśmy więcej słów polskich niż gdziekolwiek indziej podczas naszej wyprawy. Niejednokrotnie spotykaliśmy się z sympatią ze strony lokalnych społeczności gdy to dowiadywali się jakiej narodowości jesteśmy. Niewyobrażalną sympatią cieszą się Polacy na południu Europy jak i również w nie tak odległej od nas Austrii.
Wszystkim uczniom naszej szkoły i nie tylko polecamy korzystanie z pomocy Pani Profesor Anny Dyląg w organizowaniu wycieczek. Podczas naszej wycieczki wykorzystaliśmy czas do maksimum. Zaczynaliśmy dzień o 7 i kończyliśmy wieczorem wracając bezpiecznie do hotelu.
Z całego serca polecamy tą trasę wycieczkową i przekazujemy nasze pamiątki w postaci kilku zdjęć.
Swoimi wspomnieniami z wycieczki podzieliła się uczennica Lidia Szyrszeń
3 maja 2015
