L’art?… c’est l’art — et puis, voilà tout! Tradycyjnie już, liczna grupa pasjonatów kultury i sztuki uczestniczyła w kolejnej wycieczce do Krakowa, by ukoić zmysły, nasycić ducha i oddać się głębszej refleksji nad sensem istnienia 
.Tym razem młodzież mogła podziwiać najwybitniejsze dzieła polskiego malarstwa XIX wieku i …zakamarki Instytutu Filologii Polskiej UJ. Najwięcej emocji wzbudził jednak spektakl w Teatrze Stu pt. „Boże mój!” w reżyserii Andrzeja Seweryna. Świetne kreacje Marii Seweryn, Krzysztofa Pluskoty i Ignacego Lissa doskonale ujęły z pozoru prostą, uniwersalną opowieść o naturze świata, Boga i człowieka nakreśloną przez Anat Gov. Zważywszy jednak, że teatr to aktywna refleksja nad samym sobą, recepcja sztuki nie daje gotowych odpowiedzi, ma charakter bardzo indywidualny, filozoficzny, inspiruje do stawiania kolejnych pytań… 
I oto właśnie chodzi! Kolejne uskrzydlające kulturalnie wyjazdy już niebawem…
